Forum Nasze ciacha Strona Główna Nasze ciacha
Marat, kak twoja familia?
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Dane, biografie, informacje
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Nasze ciacha Strona Główna -> Wszystko o Maracie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ania
Administrator



Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 657
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pruszków

PostWysłany: Czw 12:12, 01 Lut 2007    Temat postu: Dane, biografie, informacje

Tutaj o wszystkich informacjach sprawdzonych...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marcia
Osobista Rakieta Marata



Dołączył: 01 Lut 2007
Posty: 576
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z elytarnej szkoły :P

PostWysłany: Pią 22:14, 02 Lut 2007    Temat postu:

To może na poczatek standardowa biografia dla niepoinformowanych, na temat życiorysu naszego ósmego cudeńka Very Happy :

Marat Safin urodził się 27 stycznia 1980 r. Od początku mówiono, że to urodzony zwycięzca. Jego Matka, Rausa, która niegdyś była jedną z czołowych tenisistek rosyjskich, zabierała małego Marata na treningi w lokalnym klubie Spartak, który prowadził jego ojciec, Mikhail. Marat zaczął grać w tenisa mając 6 lat, a Rausa była jego trenerką do trzynastego roku życia.
W wieku trzynastu lat, nie mając możliwości i warunków do treningów w Rosji, Marat i jego matka odwiedzili akademię tenisową w Walencji. Tam poznali Marię Pasqual, którą poproszono o oszacowanie zdolności Marata. Pasqual zauważyła jego ogromny naturalny talent i przekonała pewnego bogatego Szwajcara, aby sponsorował Marata, co umożliwiłoby mu pozostanie w akademii.
Mając 14 lat, Marat opuścił dom rodzinny i wyjechał do Hiszpanii. Zupełnie sam, zmuszony był do nauki nowego języka i zdobywania umiejętności tenisowych w zupełnie obcym mu kraju. Przez 4 lata Marat trenował w Walencji pod okiem Pasqual i Rafaela Mensua. W tym czasie biegle nauczył się hiszpańskiego i obecnie jest to trzeci język, którym się posługuje.
W 1997 roku Marat przesunął się o ponad 200 pozycji w rankingu z dorobkiem jedenastu wygranych i pięciu przegranych meczów w rozgrywkach challengerowych. Wygrał swój pierwszy tytuł w Espinho i krótko potem stał się profesjonalnym tenisistą. Jego pierwszym turniejem, który rozegrał już jako profesjonalista, był Kremlin Cup w Moskwie, gdzie przegrał w pierwszej rundzie z Carlsenem.
W 1998 roku Marat zwrócił na siebie uwagę, gdy podczas turnieju Roland Garros pokonał w pierwszej rundzie samego Andre Agassiego. W następnej rundzie wygrał z broniącym tytułu Gustavo Kuertenem, przegrywając następnie w czwartej rundzie z Cedricem Pioline. Osiągnął również swój pierwszy półfinał w Long Island i dotarł do czwartej rundy US Open, gdzie przegrał z Petem Samprasem. Pod koniec roku Safin przeskoczył o kolejne 150 miejsc w rankingu, kończąc sezon w pierwszej pięćdziesiątce.
Swoją "wspinaczkę" kontynuował również w następnym roku. W 1999 był drugą rakietą w Rosji (zaraz za Kafelnikovem, który wówczas zajmował 2 miejsce w światowym rankingu). Marat wygrał swój pierwszy turniej z serii ATP w Bostonie, pokonując Grega Rusedskiego i tracąc tylko jednego seta w pięciu meczach. Pomógł również Rosji w dotarciu do półfinału Pucharu Davisa wygrywając decydujące mecze w pierwszej rundzie i ćwierćfinałach.
W lutym Marat doszedł do półfinałów w St. Petersburgu i Rotterdamie, a następnie drugi raz z rzędu osiągnął czwartą rundę w Roland Garros i wywalczył półfinał w Amsterdamie.
W listopadzie, podczas europejskich turniejów na kortach krytych, Marat osiągnął w Paryżu swój pierwszy finał z cyklu Masters Series, wygrywając z Kuertenem, Courierem (1/4 finału) i Changem (1/2 finału), a przegrywając w czterech setach z Andre Agassim. Dzięki tym dokonaniom, po raz pierwszy w karierze, Marat znalazł się na 25 miejscu w rankingu.
Rok 2000 był jednocześnie okresem wzlotów i upadków. Po mało obiecujących początkach Marat wygrał turnieje w Barcelonie i Majorce. W tym czasie jego trenerem był Andrei Chesnokov. W bardzo krótkim czasie Marat wygrał w Toronto swój pierwszy turniej z cyklu Masters Series i dotarł do finału w Indianapolis. Następnie zaczęły się jego problemy z trenerami. Po Chesnkovie jego kolejnymi trenerami byli Alexander Volkov i Tony Pickard.
Kulminacyjny punkt kariery Marata nadszedł już po kilku tygodniach. Podczas turnieju US Open wygrał on swój pierwszy turniej wielkoszlemowy, pokonując w finale broniącego tytułu Petea Samprasa.
Na tydzień po tym wydarzeniu Marat odbył długą podróż do Taszkentu i stracił tylko jednego seta na pięć rozegranych meczów. Tym samym stał się pierwszym tenisistą od czasów Ivana Lendla, któremu udało się wygrać turniej ATP na tydzień po zdobyciu tytułu wielkoszlemowego. Marat kontynuował swą wspaniałą grę, pokonując w finale TMS w Paryżu Marka Philippoussisa, po trwającym 3 godziny i 29 minut maratonie.
Marat miał już na swoim koncie 7 zwycięskich turniejów i przez pewien czas był numerem 1 w rankingu ATP. Stał się więc najmłodszym tenisistą, od czasów 19-letniego Borisa Beckera, który zakończył sezon na drugim miejscu w rankingu. Stał się również pierwszym zawodnikiem, który nie mając jeszcze ukończonych 21 lat, wygrał conajmniej 7 turniejów w jednym sezonie. Ostatnim, któremu udało się to osiągnąć, był Mats Wilander.
Rok 2001 to kolejny okres wzlotów i upadków. Początek był dla Marata bardzo obiecujący, bo doszedł do czwartej rundy Australian Open i osiągnął finał w Dubaju. Niestety kontuzja pleców wykluczyła go z rozgrywek na 3 miesiące. W tym czasie Marat zaczął współpracę z Matsem Wilanderem. Rezultaty ich pracy można było zauważyć na Wimbledonie, gdzie Marat doszedł do ćwierćfinału, przegrywając w czterech setach z Ivaniseviciem. Następnie wywalczył półfinał w turnieju US Open i obronił tytuły w Taszkenice i St. Petersburgu. Marat zakończył rok 2001 tuż za pierwszą dziesiątką, na miejscu 11.
Po pełnym kontuzji sezonie 2001, Marat rozpoczął rok 2002 gotów do walki. Już na samym poczštku osiągnął finał Australian Open, wygrywając po drodze z Petem Samprasem i Tommy Haasem, a przegrywając z Thomasem Johanssonem. Finał rozgrywany był w dwudzieste drugie urodziny Marata, ale mimo porażki Marat wygłosił dowcipne przemówienie, a szwedzcy fani wyśpiewali mu "Happy Birthday".
Podczas turniejów rozgrywanych na kortach ziemnych, Marat doszedł do finału w Hamburgu, nie tracąc przy tym ani jednego seta, a przegrywając ostatecznie z Rogerem Federerem. Swoją dobrą grę kontynuował również na turnieju Roland Garros, gdzie po raz pierwszy doszedł do półfinału, przegrywając w nim z Ferrero. Nie powiodło się mu jednak na Wimbledonie i US Open, gdzie dwukrotnie zakończył grę na drugiej rundzie. Współpraca Marata z Matsem Wilanderem zakończyła się w połowie roku, a jego miejsce zajęli menadżer Marata, Amit Naor i przyjaciel z dziecinnych lat, Denis Golovanov. Naor jednak szybko przestał podróżować z Maratem, ale ich współpraca trwa do dziś.
Marat zdołał uratować kolejny nieudany sezon, wygrywając w Paryżu z ówczesnym numerem 1, Lleytonem Hewittem, a pełen wiary w swoje możliwości poprowadził Rosję do zwycięstwa w Pucharze Davisa.
Marat zakończył rok 2003 poza pierwszą 50-tką rankingu (pierwszy raz od 1997 roku). Jego gra zastała ograniczona do 13 turniejów, czego powodem była kontuzja lewego nadgarstka, która wyłączyła Safina z rozgrywek.
W roku 2004 nr 1 rosyjskiego tenisa powrócił do gry, aby skończyć sezon w czołowej "czwórce". Dokonał rego po raz trzeci w przeciągu 5 lat. Wygrał trzy turnieje ATP, z czego 2 to prestizowe "mastersy", a w dwóch innych dotarł do finału. Był także finalistą Australian Open, gdzie pzregrał w trzech prostych setach z Rogerem Federerem. Rosjaninowi nie starczyło sił na podjęcie walki ze Szwajcarem po wyczerpujących meczach z Agassim i Roddickiem.
Po nioczekiwanym pojawieniu się w finale Australian Open, "come back" Safina obrał zdecydowanie gorszy kierunek. Przegrywał w początkowych rundach turniejów odbywających się latem, m. in. w US Open, gdzie odpadł w pierwszej rundzie po meczu z Tomasejm Enqvistem.
W tym samym roku Marat rozpoczął pracę z nowym trenerem, Peterem Lundgrenem, który wcześniej współpracował z Marcelo Riosem i Rogerem Federerem. Wygrał turniej w Beijing, a potem jeszcze dwa turnieje halowe z cyklu Masters Series w Madrycie i Paryżu. Udało mu się zamienić swoją pozaycję w rankingu z 86. (którą zajmował na początku sezonu) na 4., dzięki czemu po raz czwarty w karierze pojawił się w kończoncym sezon turnieju Tennis Masters Cup w Houston.
Rok 2005 rozpoczął się dla Marata ekstremalnie dobrze. W Australii udało mu się wreszcie wygrać tak długo oczekiwany drugi turniej wielkoszlemowy. W półfinale pokonał nr 1 swiatowego tenisa Rogera Fedrera w ekscytującym, pięciosetowym pojedynku. W finale natomiast pokonał faworyta Australijczyków - Lleytona Hewitta.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marcia
Osobista Rakieta Marata



Dołączył: 01 Lut 2007
Posty: 576
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z elytarnej szkoły :P

PostWysłany: Pią 22:43, 02 Lut 2007    Temat postu:

Marat sam o sobie w paru zdaniach:

ON HIS SCHOOL DAYS:
"i wasnt a genius. i wasnt stupid. i was OK. i was a normal guy. Sometimes i cheated in exams - we all do"

ON HIS CHILDOOD IDOLS:
"Im not like American. I have my own picture on wall"

ON HIS POPULARITY:
"I am not a singer or a rock star. Tennis is tennis. If you want to see a clown, go to a circus"

ON WOMEN:
"My friend, there is nothing so sexy as a woman who is angry,. Perhaps she is even throwing things!"
"Of course im not gay! Find me one normal guy who doesnt like womens company. I think its good. Its natural. You cannot fight against nature, right?"
"If i need a child my love will give birth to it"

ON TENNIS:
"To be honest, somtimes i really dont feel like hitting the ball on the court- i am so lazy"
"Today i was quite - no, very good. Even me, i was impressed with my game"
" I would not have bet on myself"

ON HIS SPARE TIME:
"I watch TV. Go to restaurants. i saw Shallow Hal. That was the worst i ever saw. Terrible, horrible, disgusting movie. I think the director never watched it after he finished filming. Stupid movie"
" I also enjoyed Dumb and Dumber, but i would not consider it a masterpeice"
"Sleep? Give me a break! we are cutting loose!"
" I do the house cleaning, I wash the dishes and i do the shopping myself. There is no woman in here"

ON FOOD:
"Good or bad, i try to eat everything"

ON HIS FANS:
"I only sign for beautiful girls"

ON LOSING:
"Its not like i played against a yo-yo, a guy who doesnt know how to play tennis."
" When you cannot remember how to win a match, it is worrying."
"Its been disgusting, right now, im impressing myself with how badly im playing."

ON HIS TEMPER:
"Today, i break racquets, for tomorrow we die."
" You have to do somthing to keep people interested, otherwise they will stop comming to watch tennis."


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jastrząb
Rosjanka w Monte Carlo



Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 520
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pruszków

PostWysłany: Sob 16:02, 03 Lut 2007    Temat postu: Hmmm...

Nie ma nic bardziej seksownego od złej kobiety ? Twisted Evil Hmm... Dzisiaj myślałam, że za często wybucham złością, ale teraz widze , że to nic złego... Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marcia
Osobista Rakieta Marata



Dołączył: 01 Lut 2007
Posty: 576
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z elytarnej szkoły :P

PostWysłany: Sob 19:51, 03 Lut 2007    Temat postu:

Odkąd przeczytałam te słowa ( a to już dosyc dawno) czasami ot tak wkurzam się sama na siebie albo przd lustrem tak tylko żeby sobie poćwiczyć. W planie mam jeszcze rzucanie przedmiotami, podobniez wg Maracia to też jest sexy Confused

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jastrząb
Rosjanka w Monte Carlo



Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 520
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pruszków

PostWysłany: Nie 11:23, 04 Lut 2007    Temat postu: O taak :D

A szczególnie sexy jest rzucanie rakietami Very Happy Ja jeszcze sobie dzisiaj poćwicze rzuty, ale pod ręką mam tylko Matoła Cool

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marcia
Osobista Rakieta Marata



Dołączył: 01 Lut 2007
Posty: 576
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z elytarnej szkoły :P

PostWysłany: Nie 14:15, 04 Lut 2007    Temat postu:

Matoł wazy tyle co przeciętna rakieta dla dużego faceta, więc nie żałuj!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jastrząb
Rosjanka w Monte Carlo



Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 520
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pruszków

PostWysłany: Nie 14:34, 04 Lut 2007    Temat postu: Ha ha ha ha!

Trochę się na nim poznęcałam i siedzi teraz cichutko w kontku i mówi: "jesteś u mamy" Very Happy No, to teraz jestem złą kobietą Twisted Evil

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marcia
Osobista Rakieta Marata



Dołączył: 01 Lut 2007
Posty: 576
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z elytarnej szkoły :P

PostWysłany: Pon 14:48, 05 Lut 2007    Temat postu:

Marat byłby tobą zachwycony. Ja niestety nie mam na kim sie wyżywać, ale pokłady złości u mnie nie małe Twisted Evil

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jastrząb
Rosjanka w Monte Carlo



Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 520
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pruszków

PostWysłany: Pon 18:27, 05 Lut 2007    Temat postu: Nop to jutro...

No to jutro udostępnie ci Matoła w przerwach między robieniem albumu Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marcia
Osobista Rakieta Marata



Dołączył: 01 Lut 2007
Posty: 576
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z elytarnej szkoły :P

PostWysłany: Śro 16:19, 07 Lut 2007    Temat postu:

Tiaaa Matoł okazał się byc bardzo miły... W ogóle to było twórcze popołudnie. Patrz temat Maratowe zdjecia, filmiki itp. Arrow Nasza twórczość Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jastrząb
Rosjanka w Monte Carlo



Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 520
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pruszków

PostWysłany: Śro 18:44, 07 Lut 2007    Temat postu: Hmmm...

Chłopak sie otworzył Very Happy Jeszcze pare razy i będę mogła do Ciebie mówić "szwagierko" Laughing

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marcia
Osobista Rakieta Marata



Dołączył: 01 Lut 2007
Posty: 576
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z elytarnej szkoły :P

PostWysłany: Czw 12:00, 08 Lut 2007    Temat postu:

Becia nie będzie zachwycona... Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jastrząb
Rosjanka w Monte Carlo



Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 520
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pruszków

PostWysłany: Czw 12:28, 08 Lut 2007    Temat postu: To już nie mój problem...

To już nie mój problem! Będziecie musiały się jakoś podzielić. Nie zapominaj jeszcze o swoim Robercie-zielone jabłuszko Very Happy Ale skończmy te pokątne tematy, bo tu jest miejsce tylko dla jednego Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ania
Administrator



Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 657
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pruszków

PostWysłany: Nie 10:34, 11 Lut 2007    Temat postu:

No właśnie! Tylko ON Jeden. Numer Jeden. Hie hie Very Happy Przynajmniej w tych tematach. A ja wczoraj rzucałam walizką - to też się liczy, nie? Cool

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Nasze ciacha Strona Główna -> Wszystko o Maracie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 1 z 7

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin